wtorek, 23 kwietnia 2013

Piękno kobiecego ciała...



     Zastanawialiście się kiedyś, nad pięknem kobiecego ciała? Ja mogłabym się wpatrywać w nagie, piękne kobiece ciała godzinami, uwielbiam te delikatne linie ciała po których tańczy delikatnie światło, gdzie cienie nadają głębi i dzięki grze światła i cieni możemy stworzyć piękny obraz, który będzie zachwycał swoich widzów.



     



Tego roku postanowiłam podtrzymać swoją tradycję i na urodziny sprezentowałam sobie udział w warsztatach tym razem wybrałam fotografię aktu u znanego "malarza światłem" Wacława Wantucha. Jego dzieła już klika lat temu znalazły w moim sercu specjalne miejsce i już dwa lata temu chciałam pojechać do niego na warsztaty, jednak nie miałam wtedy odwagi do fotografowania ludzi w pełnym ubiorze, a co dopiero takich odzianych w szaty królewskie ;)






Nadszedł wreszcie czas, gdzie moja fotografia stała się na tyle świadoma, że postanowiłam wkroczyć na kolejne jej płaszczyzny i poznać co kryją jej kolejne zakamarki. Jak tylko zauważyłam informację o warsztatach nie czekałam długo i spontanicznie wpisałam się na listę uczestników. Warsztaty odbyły się w Zagórzanach około 40km pod Krakowem i mimo, że czekała mnie długa całonocna tułaczka PKP, to wiedziałam, że będzie warto i nie myliłam się...


Wacek przywitał nas winem i serem... pogaduchy w przemiłym towarzystwie trwały do późnego wieczora, każdy z nas był ogromnie zniecierpliwiony na jutrzejszy poranek. Pokrótce wszyscy przedstawili swoją przygodę ze światłem. Nawiązały się nowe, a także umocniły się stare znajomości. Czas mijał nam sympatycznie we wspólnym towarzystwie przy lampie czerwonego wina. Gdy większość z nas została już całkowicie zmożona snem rozeszliśmy się do swoich pokoi...



     Następnego dnia profesjonalizm z jakim się spotkałam na warsztatach był rewelacyjny. Modelki przepiękne, a ich kreatywność i perfekcyjna współpraca przegoniły gdzieś na 3 plan moją nieśmiałość i myśli o tym, że to mój pierwszy raz. Serwowały każdemu z nas co rusz to inną pozę, ani przez chwilę nie pokazały, że może coś być nie tak, cierpliwie stały często w bardzo wymagających pozycjach i nie drgnęły, za co należy im się ogromny szacun :)
Wacek wielkie dzięki, za cudowne chwile. Wiedza, którą zdobyłam dzięki twojemu doświadczeniu jest bezcenna :)
Mam nadzieję, że jeszcze odwiedzę świat aktu kobiecego u Wacka, bogatsza o doświadczenie z tej edycji i bardziej świadoma podejdę kolejny raz do tego pięknego tematu :) Zapraszam was do obejrzenia małej dawki mojej skromnej twórczości ;)






i trochę małych przepięknych zbliżeń




a kto zgadnie, cóż to za piękna część ciała?

 



6 komentarzy:

  1. Pięknie jest.. jak u Pana Witolda w albumie... zazdroszczę Ci tych warsztatów, może w przyszłym roku się wybiorę z koleżanką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata, polecam z całego serca, ja czuję niedosyt Wacław to naprawdę fantastyczny człowiek, taki fajny chłop z sercem na dłoni :) i ogromnym zasobem wiedzy :)

      Usuń
  2. Ja wiem:) to pośladki i pięty! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Magnificent Work. Wonderful Artistry & Excellent Lighting

    OdpowiedzUsuń